wtorek, 30 marca 2021

Wierszyki Wielkanocne


Marzanno, marzaneczko, urosłaś nam, ach urosłaś,
Tak wielka, jak sosna, jak sosna.
My cię dziś na kijek wbijemy, wbijemy,
My cię dziś z domu wyprowadzimy, wyprowadzimy,
Razem z Tobą wszystkie dwóje z korzeniami wyrwiemy, wyrwiemy...
I do wody razem z Tobą wrzucimy, wrzucimy...
I wszystkie szkolne chwasty razem z Tobą utopimy, utopimy...
Hu ha, hu ha, idź już sobie zimo zła, zimo zła...

 

Już Niedziela Palmowa za pasem, za pasem...
Bibułkowe kwiaty trzeba nam szykować, szykować...
Wierzbowe bazie, bukszpany i świerki...
Do palemek wielkanocnych je wpinać, wpinać...
I przybrać to wszystko wstążkami, wstążkami...
A potem zgodnie z obyczajem, obyczajem...
Procesją iść z tymi palmami, palmami...

 

Wielki Tydzień się nam zbliża,
Dni skupienia, powagi,
Wielkiego gotowania i pieczenia i kraszenia jaj.

 

 

Jaja gładko malowane, na różne kolory,
Niegdyś w barwnikach roślinnych.
Wywar z kory dębowej dawał kolor czarny,
Z łusek cebuli - żółty i brązowy,
Sok z buraków - to kolor różowy, różowy.
Teraz łatwiej nam i basta.
W sklepach mamy wszystko - i kraszanki i pisanki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz