1. Królowa Śniegu – Hans Christian Andersen
Najbardziej zimowa z zimowych baśni, za sprawą złej królowej, która była stworzona z zimna i lodu. Kaj i Gerda byli przyjaciółmi, aż do czasu, gdy do oka chłopca dostał się odłamek roztrzaskanego w przestworzach diabelskiego zwierciadła. Fragment rozbitego lustra odmienił spojrzenie chłopca na świat. Od tej pory wszystko, co dotychczas było dla niego piękne i dobre, postrzegał jako brzydkie i złe. Królowa Śniegu zwabiła go do siebie mimo tego, że jej dusza była lodowata i okrutna. Gerda wyruszyła na poszukiwania przyjaciela. Tylko ona stała się dla niego ocaleniem.
2. Dziewczynka z zapałkami – Hans Christian Andersen
To najsmutniejsza z wybranych przeze mnie zimowych historii, ale jedna z piękniejszych baśni, jakie kiedykolwiek czytałam. Mam do niej ogromny sentyment. W bardzo mroźny, sylwestrowy wieczór mała dziewczynka chodzi boso ulicami miasta, próbując sprzedać zapałki. Żaden z mijających ją ludzi nie chce ich kupić. Nikt się nie przejmuje zmarzniętym i głodnym dzieckiem, wszyscy przechodzą obojętnie obok dziewczynki. Rozmarzona myślą poczucia ciepła, rozpala kolejno po sobie cztery zapałki. Każda z nich symbolizuje jedno jej pragnień, które przez kilka sekund widzi w swojej wyobraźni.
3. Lew, czarownica i stara szafa – C.S. Lewis
Narnia, czyli świat z szafy, w którym panuje wieczna zima. W 1940 roku rodzeństwo: Piotr, Zuzanna, Edmund i Łucja, zostają ewakuowani z bombardowanego Londynu na wieś. Ich nowym miejscem staje się stary dom, który jest zamieszkiwany przez Profesora Kirke. Podczas odkrywania zakamarków poszczególnych pomieszczeń Łucja odnajduje starą szafę, będącą tajemniczym przejściem do innego świata pełnego magicznych stworzeń i śniegu…
4. Zima Muminków – Tove Jansson
Któż nie kocha Muminków? To urocze stworzenia, które żyją w swojej dolinie. Spotkamy tam, m.in. Mamę Muminka, Tatę Muminka, samego Muminka, Migotkę, moją ulubienicę Małą Mi, Włóczykija, przerażającą Bukę, czy Paszczaka. Książki Tove Jansson zostały spopularyzowane dzięki animowanemu serialowi o tych stworzeniach. W opowiadaniu „Zima Muminków” Muminek obudził się i nie mógł znów zasnąć. Pozostawiony sam sobie musiał nauczyć się reguł rządzących zimą.
5. Dziadek do orzechów – E.T.A. Hoffmann
Ta bajka jest związana ściśle z Świętami Bożego Narodzenia. W Wigilię siedmioletnia Klara i jej braciszek Fred czekają na świąteczne prezenty. Jak zwykle najcudowniejszy dostają od sędziego Droselmajera, który jest zegarmistrzem i wynalazcą, a jednocześnie ich ojcem chrzestnym. Tym razem jest to wspaniały zamek z poruszającymi się figurkami. Pod choinką jest jeszcze jeden prezent – dziadek do orzechów, wyglądający jak mały ludzik o wielkiej głowie. Dziadek do Orzechów ulega wypadkowi – jego szczęka się obluzowuje. Gdy dziewczynka idzie do swojego pokoju ułożyć go z innymi zabawkami, ich świat ożywa. Oczywiście nikt dorosły nie chce uwierzyć Klarze…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz